Dlaczego warto robić badanie NIPT w pierwszym trymestrze ciąży?
Ginekolog przeważnie zakłada kartę ciąży, gdy trwa ona około 8 tygodni. Zaledwie 2 tygodnie później można wykonać badanie wolnego DNA płodu. Poniżej objaśniamy, dlaczego warto robić badanie NIPT w pierwszym trymestrze ciąży. Krótko opiszemy też inne metody sprawdzenia zdrowia dziecka.
Spis treści
Dlaczego warto robić badanie NIPT w pierwszym trymestrze ciąży?
Ginekolog ma obowiązek poinformować kobietę w ciąży, że przysługują jej bezpieczne badania prenatalne. Warto z nich skorzystać w każdym wieku, ponieważ także młode kobiety rodzą dzieci z wadami wrodzonymi. Niestety nie zawsze informuje się przyszłą mamę o badaniach NIPT, ponieważ nie są refundowane. A szkoda — niektóre z tych testów wykrywają ryzyko kilkudziesięciu chorób genetycznych. Ich przeprowadzenie nie wiąże się z koniecznością pobytu w szpitalu. Wystarczy udać się do wybranego laboratorium, oddać próbkę krwi (jak do morfologii) i zlecić konkretny wariant badania wolnego DNA płodu. Prawidłowy wynik testu NIPT daje prawie całkowitą gwarancję, że dziecko ma prawidłowy materiał genetyczny. Jeżeli niestety wyjdzie prawdopodobieństwo, że maleństwo jest chore, to rodzice zyskują więcej czasu na wykonanie innych dodatkowych badań, konsultacje ze specjalistami, zebranie informacji na temat choroby. Część rodziców jeszcze przed porodem znajduje się pod opieką psychologa. Ponadto w ramach badania NIPT, pacjentka może zlecić określenie płci płodu. Ułatwia to przygotowanie wyprawki i wybór imienia dla maluszka.
Pierwsze 3 miesiące ciąży — jakie bezpieczne badania prenatalne na NFZ?
Wykonanie badania prenatalnego na NFZ odbywa się na podstawie skierowania wystawionego przez ginekologa. Między 11 a 13 tygodniem ciąży dokonuje się oceny rozwoju płodu przez badanie USG. Może je zrobić lekarz prowadzący ciążę w trakcie standardowej wizyty kontrolnej, ale musi mieć do tego odpowiednie kwalifikacje. Badanie to zazwyczaj łączy się z testem PAPP‑a. Jeszcze kilka miesięcy temu przysługiwał on kobietom w tzw. grupie ryzyka. Obecnie można na niego skierować każdą ciężarną. Od pacjentki dwukrotnie pobiera się próbkę krwi z żyły. Następnie wyszukuje się w niej specjalne białka. Oznaczenie ich poziomu we krwi, połączone z innymi danymi medycznymi, pozwala ocenić ryzyko wystąpienia konkretnej choroby genetycznej, np. zespołu Edwardsa. Jednak czułość testu PAPP‑a jest mniejsza niż badania NIPT.