Niemowlę a upały: Jak dbać o komfort i bezpieczeństwo dziecka?

Dzieci od najmłod­szych lat powin­ny dużo prze­by­wać na świeżym powi­etrzu, a lato temu sprzy­ja. Rodz­ice muszą w tym cza­sie szczegól­nie dbać o niemowlę, a upały są dla niego bard­zo niebez­pieczne. Wyjaś­ni­amy jaki­mi zasada­mi kierować się przy pielę­gnacji niemowla­ka w trak­cie lata.

Niemowlę a upały — o czym pamiętać przy codziennej pielęgnacji?

Skóra niemowla­ka jest bard­zo delikat­na i ma mało gruc­zołów potowych. Dlat­ego maleńst­wo szy­bko się prze­grze­wa i jest narażone na poparzenia słoneczne. Latem najlepiej ubier­ać go w cienkie, jasne i prze­puszcza­jące powi­etrze tkaniny. W domu może mieć na sobie tylko pam­per­sa — tak będzie mu chłod­niej. Na zewnątrz wystar­czy pam­pers lub body z krótkim rękawkiem i przewiew­na cza­pecz­ka. W trak­cie upałów niemowlę­ta są bardziej narażone na odparzenia i stany zapalne okolic intym­nych. Dlat­ego pielusz­ki powin­no się częś­ciej wymieni­ać. Świet­nym pomysłem jest całkowite zdję­cie pam­per­sa kil­ka razy dzi­en­nie (cho­ci­aż na parę min­ut). Niemowlę moż­na w tym cza­sie położyć, np. na kocu lub macie do przewi­ja­nia. Najlep­szą porą na let­ni spac­er jest poranek (do godziny 10) lub wieczór (po godzinie 17). Wtedy słońce nie grze­je już tak moc­no, ale nawet wtedy dziecko powin­no być pos­marowane kre­mem z fil­trem UV oraz mieć na głowie czap­kę z daszkiem. Z niemowlę­ciem moż­na iść na plażę na tylko na krótko, a koc rozłożyć w cie­niu, np. pod drze­wa­mi. Latem niemowlę powin­no dużo pić i należy go do tego zachę­cać. Dzieci karmione pier­sią nie muszą dostawać wody, ale malusz­ki pijące mleko mody­fikowane już trze­ba dodatkowo nawad­ni­ać. Jeżeli brzdąc nie chce wody, moż­na mu zapro­ponować moc­no roz­cieńc­zony sok owocowy lub np. słabą herbatkę koperkową.

Niemowlę a upały — czego nigdy nie można robić w upały?

Niemowlę­cia nigdy nie moż­na zostaw­iać samego w aucie, ponieważ może np. zakrz­tusić się śliną, a latem jest to jeszcze bardziej niebez­pieczne. Wnętrze auta bard­zo szy­bko się nagrze­wa do bard­zo wyso­kich tem­per­atur. Uchyle­nie okna niewiele zmienia. Oczy­wiś­cie dorośli częs­to tłu­maczą, że maluch miał być w samo­chodzie dosłown­ie kil­ka min­ut, ale ten czas zazwyczaj się wydłuża. Nieste­ty co roku na świecie notu­je się śmierć dziec­ka w aucie na skutek prze­grza­nia. Z kolei w Polsce nadal pop­u­larne jest zakry­wanie gon­do­li wóz­ka pieluchą tetrową czy flanelową. Ma to chronić śpiącego malusz­ka przed promieni­a­mi słoneczny­mi, a ogranicza cyrku­lację powi­etrza i powodu­je szy­b­ki wzrost tem­per­atu­ry powi­etrza w wózku do pon­ad 40 stop­ni Cel­sjusza. Niemowlę jest prze­grzane i nie może nor­mal­nie odd­y­chać. Znacznie lep­szym rozwiązaniem jest zamon­towanie para­sol­ki do wóz­ka lub dodatkowego daszku przeciwsłonecznego.